Wyszukaj

Reklama

Obsługiwane przez usługę Blogger.
środa, 30 marca 2011

Jest wiele osób które zarabiają online pisząc na zlecenie. Sprzedają swój czas poświęcony na pisanie za odpowiednią stawkę. Prawdę mówiąc, może to być całkiem dobry sposób na zarabianie pieniędzy nie wychodząc z domu. Jeżeli jednak nie interesuje cię siedzenie przed komputerem i pisanie artykułów przez 40 godzin w tygodniu to musisz pomyśleć o zbudowaniu dochodu pasywnego.

Dochód pasywny osiągasz wtedy, gdy kilkukrotnie i przez dłuższy okres zarabiasz na rzeczy, którą wykonałeś tylko jeden raz. Jeżeli jesteś w stanie zarabiać zadowalające cię kwoty pisząc artykuły na zlecenie to co powiesz na to, aby pisać takie artykuły a później zarabiać dzięki nim przez dłuższy czas? Jest na to kilka sposobów. Jedyne co musisz zrobić, to wybrać jedną z wielu stron i zacząć pisać ciekawe artykuły.

Strony dzielące się dochodem
Mówiąc o dochodzie pasywnym i zarabianiu w Internecie na pisaniu artykułów, możesz wykorzystać czyjąś stronę do umieszczania swoich tekstów, które następnie będą dla ciebie zarabiać. Jest bardzo wiele stron dzielących się dochodem, które chętnie opublikują twoje teksty i będą dzielić się z Tobą dochodem zarobionym dzięki nim. Fajne w tym wszystkim jest to, że nie potrzebujesz na początku żadnego wkłady własnego. Wystarczy że usiądziesz i zaczniesz pisać.

Wadą tej metody jest jednak fakt, że nie będziesz dzięki niej otrzymywał 100% zarobków jakie osiągnęły twoje teksty. Innym problemem może być fakt, że takie strony niekiedy zmieniają zupełnie swoją politykę. Może się też zdarzyć, że twoje artykuły zostaną usunięte lub też zostaną zmienione reklamy umieszczone twoich tekstach, co wpłynie na wielkość zarobków.

Blogowanie dla pieniędzy
Stworzenie własnego miejsca w sieci to jest coś, o czym powinien pomyśleć każdy, kto pisze artykuły w sieci i zamierza stworzyć swój dochód pasywny. Jednym ze sposobów na rozpoczęcie może być blogowanie. Własny blog może być świetnym początkiem jeżeli piszesz o tematyce, na której dobrze się znasz. Możesz go promować i zdobywać generować na nim większy ruch.

Możesz zarabiać umieszczając na stronie reklamy. Możesz stworzyć własny produkt i sprzedawać go swoim czytelnikom. Możesz promować produkty innych i zarabiać na prowizjach. Wybór sposobu, w jaki chcesz zarabiać dzięki swojej stronie internetowej zależy w głównej mierze od jej tematyki.

Budowanie dochodu pasywnego to niesamowita przygoda. Jest tak wiele sposobów aby zarabiać online, iż może ci się wydawać, że to właśnie moment wyboru jest tym, który powstrzymuje cię przed osiągnięciem sukcesu. Najtrudniejsze jest wybranie drogi którą się podąży i poznanie wszystkich tajemnic związanych z zarabianiem w dany sposób. Później to już sama przyjemność.


Można powiedzieć, że budowanie mini strony w obecnych czasach jest dość łatwe. Podstawowa strategia jest prosta. Znajdź niszę, która nie jest jeszcze przesycona, czyli taką, której konkurencja nie umocniła się jeszcze za bardzo. Następnym krokiem jest napisanie artykułów zoptymalizowanych pod każde słowo kluczowe. Gdy masz je już napisane, pora umieścić je na stronie. Ostatnim krokiem jest umieszczenie na stronie reklam i/lub linków partnerskich.

Przy takim rodzaju mini stron założenie jest jedno – musisz ściągnąć na stronę ruchu, im więcej tym lepiej. W takim wypadku blog może stać się twoim najlepszym przyjacielem. Mówiąc najprościej, blog będzie strukturą twojej strony, jej szkieletem. Wykorzystując system blogowy możesz w bardzo łatwy sposób publikować i wyświetlać nowe treści. Większości z nas blogi kojarzą się z kronikami, dziennikami, czy osobistymi pamiętnikami.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że praktycznie każdy rodzaj strony internetowej można zbudować w oparciu o bloga. W rzeczywistości, bloga można skutecznie stosować przy budowie stron internetowych. Podstawowym faktem jest to, że blog w najłatwiejszy sposób pozwala ci publikować streść na mini stronie. Jednak najważniejszym powodem, dlaczego warty wybrać formę bloga jest to, że taka struktura dużo szybciej pozwala osiągnąć wysoki ruch niż statyczna strona WWW. Strony niszowe zbudowane w oparciu o blogi to bardzo silna konkurencja.

Na początku wybierze jedno słowo kluczowe. Napisz pod nie artykuł i odpowiednio go zoptymalizuj tak, jakbyś robił to na statyczną stronę. Teraz załóż bloga i opublikuj swój pierwszy tekst. Twoja mini strona właśnie zaczęła żyć.

Aby strona była jeszcze bardziej skuteczna należy wybrać taki system, który pozwoli w łatwy sposób tworzyć kategorie czy tagi. Obecnie za najlepszego uznawany jest WordPress. Używaj słów kluczowych jako nazw kategorii. Dlaczego to takie ważne?

Jeżeli będziesz pisać swoje artykuły i przyporządkowywać je do odpowiednich kategorii, powstanie rozległa wewnętrzna sieć linków, które będą budować siłę twojej strony. Ponadto każdy z tych linków będzie zawierał słowo kluczowe, co jest bardzo ważne przy pozycjonowaniu. Dzięki temu twoja witryna w krótkim okresie powinna wskoczyć wysoko w wynikach wyszukiwań pod dane słowa kluczowe.

Dzięki takiej budowie twoje mini strony w o wiele łatwiejszy sposób przegonią konkurencję niż gdybyś miał budować statyczne.

wtorek, 15 marca 2011

Autorem artykułu jest Sebastian Nowak

W części pierwszej tego artykułu zapoznałeś się czterema początkowymi elementami uniwersalnego planu dotyczącego rozpoczynania biznesu w Internecie. W drugiej części poznasz kolejne pięć, które w sumie z poprzednimi stanowią całościowy harmonogram zadań, które możesz wykorzystać w swojej działalności.

Oto kolejne punkty planu:
5. Zbadanie potrzeb wybranej niszy.
Jednym z częstych błędów nowicjuszy w e-biznesie jest założenie, że mają wiedzę na temat potrzeb potencjalnego klienta i "rzucanie" gotowego produktu bez uprzedniego badania rynku.
Pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić zaraz po stworzeniu strony www (i wygenerowaniu ruchu) to nawiązanie relacji z potencjalnymi klientami z Twojej niszy (np. poprzez autoresponder) w celu uzyskania podstawowych informacji na temat ich problemów i oczekiwań.
Następnie dowiedz się w jaki chcieliby te potrzeby mieć zaspokojone.

6. Wybór lub stworzenie produktu.
Wybór produktu jest krokiem, którego nie należy wykonywać przed zbadaniem oczekiwań niszy. Dopiero na podstawie tych informacji opracuj produkt, który będzie wielokrotnie łatwiej sprzedać swojej niszy.
Jeśli nie jesteś w stanie stworzyć własnego produktu - poszukaj odpowiednich programów partnerskich, które mają w swojej ofercie taki produkt.

7. Podpięcie systemu płatności.
Jeśli sprzedajesz czyjeś produkty lub własne, ale poprzez program partnerski, system płatności może okazać się zbędnym elementem.
Jeśli jednak sprzedajesz coś bezpośrednio na swojej stronie, prowadzisz sklep internetowy, konieczne jest aby klienci mieli możliwość zapłaty poprzez system taki jak Dotpay lub Platnosci.pl.

8. Zorganizowanie dostawy produktów do klienta.
Produkty "cyfrowe" mogą być dostarczane do klientów poprzez email (można ten proces niemal całkowicie zautomatyzować).
W przypadku dóbr materialnych nie obejdzie bez umowy  z pocztą lub kurierem. Należy tutaj obliczyć koszty wysyłki i opracować odpowiednia strategię cenową - zastanów się czy koszty wysyłki wliczyć w cenę (można wówczas napisać przy produkcie "wysyłka gratis"), czy przy cenie produktu podać także oddzielnie koszt wysyłki (ew. od jakiej kwoty wysyłka jest darmowa).

9. Stale utrzymuj relacje z niszą.
Ostatnim elementem, ale wcale nie najmniej ważnym, jest dalsze utrzymywanie relacji z klientami i potencjalnymi klientami. Takie podejście z pewnością opłaci się w długim czasie. Klienci będą kupować kolejne produkty, potencjalni klienci w końcu przeistoczą się w klientów. Biznes będzie się nieustannie rozwijał.
Powyższy plan może w zależności od specyfiki biznesu ulegać modyfikacjom, jednak ogólny zarys kształtuje się tak, jak to przestawiłem w 9 punktach.

Życzę sukcesów.
Sebastian Nowak

---
Sebastian Nowak jest współautorem (wraz z Mateuszem Kuleszą) bloga www.eBiznesOdZera.pl.
Autorzy dostarczają w nim mnóstwo przydatnych informacji na temat rozpoczynania działalności w Internecie.
Odwiedź serwis i pobierz DARMOWY RAPORT na ten temat i rozpocznij swoja karierę eBiznesmena.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Sebastian Nowak

E-biznes staje się coraz bardziej popularnym sposobem na zarabianie pieniędzy w Internecie. Nie każdy jednak odnosi znaczące sukcesy. Brak wyników zależy od wielu czynników, przede wszystkim jednak jest to rezultatem zniechęcenia.
Zniechęcenie to z kolei wynika przede wszystkim z licznych błędów popełnianych przez początkujących e-biznesmenów.
Jednym z podstawowych błędów jest brak planu przed rozpoczęciem działalności i wykonywanie poszczególnych zadań po omacku, bez przemyślenia.
Poniżej przedstawiam pierwszą część uniwersalnego planu, który możesz zastosować do większości biznesów prowadzonych w Internecie, bez wzgędu na to czy jest to sklep, blog czy też inny projekt.
Odpowiednia kolejność przedstawia się mniej więcej tak:

1. Wybór niszy.
Najlepszym obszarem jakim chciałbyś się zajmować jest taki, na którym się dobrze znasz, lub chociaż taki, który lubisz. Łatwiej i przyjemniej będzie Tobie zdobywać nową wiedzę w danej dziedzinie, jeśli chociaż trochę się nią interesujesz.
Idealną niszą jest taka, która cieszy się odpowiednim zainteresowaniem innych Internautów, jednocześnie taka, w której nie panuje zbyt duża konkurencja.
Istnieje szereg narzedzi pozwlających zbadać potencjalną wielkość rynku i konkurencję na nim - najpopularniejsze to "Narzędzia Propozycji Słów Kluczowych" - produkt ze "stajni" Google.

2. Wybór domeny i hostingu.
Po wyborze niszy zastanów się nad nazwą swojego ebiznesu, która będzie odzwierciedlać to czym się zajmujesz.
Następnie wykup konto w firmie hostingowej (lub znajdź darmowe opcje) i zarejestruj odpowiednią domenę, najlepiej zgodną z nazwą biznesu.
Idealnie gdy domena jest krótka, łatwa do zapamiętania, kojarząca się z profilem działalności.

3. Uruchomienie serwisu www.
Strona internetowa będzie Twoim podstawowym narzędziem do komunikacji z wybraną niszą. Dlatego powinna byc przyjazna i intuicyjna dla uzytkowników.
Najłatwiej jest stworzyć serwis na platformie Wordpress, jest "lubiana" przez wyszukiwarkę google, mimo swojej prostoty nie wymagającej specjalistycznej wiedzy informatycznej, posiada dość spore możliwości, które można wykorzystać w biznesie.
Niezbędnym narzedziem do utrzymywania relacji z niszą jest wielokrotny autoresponder, dlatego nie powinieneś go lekcewazyć i także zainstalować na swojej stronie.

4. Generowanie ruchu i budowa listy adresowej.
Strona internetowa bez Internatów nie ma większego sensu, dlatego poznaj chociaż kilka podstawowych technik (darmowych lub płatnych) na generowanie ruchu na Twoją stronę i natychmiast je zastosuj.
Ważne jest także budowanie listy adresowej (za pomocą atorespondera). Pozwala ona utrzymywac relacje z użytkownikami serwisu, a także na przesyłanie ofert.
Powyżej przedstawiłem pierwszą część planu.
W drugiej części poznasz kolejne elementy.

Życzę sukcesów.
Sebastian Nowak

---
Sebastian Nowak jest współautorem (wraz z Mateuszem Kuleszą) bloga www.eBiznesOdZera.pl.
Autorzy dostarczają w nim mnóstwo przydatnych informacji na temat rozpoczynania działalności w Internecie.
Odwiedź serwis i pobierz DARMOWY RAPORT na ten temat i rozpocznij swoja karierę eBiznesmena.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Robert Wiliński

E-mail marketing wiąże się z wykorzystaniem wielu skomplikowanych narzędzi. Jednym z nich jest wielokrotny autoresponder. Wiele takich narzędzi jest hostingowanych przez dostawcę, jednak do niektórych należy wybrać odpowiedni serwer. Które rozwiązanie jest lepsze?

Hostingowane przez dostawcę
Co to znaczy, że dane narzędzie/skrypt jest hostingowany przez dostawcę? Zazwyczaj działa to na zasadzie najzwyklejszego dostępu do narzędzia za pomocą specjalnego loginu i hasła. Niestety takie rozwiązanie, mimo wielu atutów, jakim niewątpliwie jest komfort i wygoda, ma też jeden dość spory minus. Trzeba za nie regularnie (zazwyczaj na zasadzie abonamentu miesięcznego lub rocznego) sporo zapłacić, a czasami wręcz bardzo dużo.

Hosting własny
Istnieją jednak również alternatywy dla powyższego rozwiązania. Są nimi wielokrotne autorespondery, które musimy sami zainstalować na swoim własnym serwerze. Zazwyczaj przy tego typu rozwiązaniu płacimy tylko raz, a używamy do woli. Jest to niewątpliwie duży plus, bo kwota jaką wydamy zamknie się w kilkuset złotych.

Co wybrać?
Rozwiązanie z własnym hostingiem ma oprócz atutów, również sporo minusów. Pierwszym z nich jest technika. Osoby mniej obeznane w nowinkach internetowej technologii raczej nie poradzą sobie z własnoręczną instalacją takiego narzędzia. W takim wypadku konieczna jest pomoc specjalisty, bądź zakup w pakiecie z autoresponderem jego instalacji.

Drugim problemem jaki można napotkać przy instalacji autorespondera jest wybór odpowiedniego hostingu. Większość osób zaczynających swoją przygodę z e-mail marketingiem nie zna się na hostingach i serwerach dlatego również i tu warto poradzić się specjalisty lub poprosić o pomoc sprzedawcę.
Trzecim i ostatnim jaki omówię problemem z opcją własnego hostingu jest konfiguracja serwera. Jeśli zdecydujesz się na serwer dedykowany lub jego wirtualny odpowiednik – serwer vps, to musisz liczyć się z kolejnymi kosztami wynikającymi z konfiguracji serwera. Tylko z odpowiednio skonfigurowanego serwera wiadomości nie będą trafiały do spamu.

Natomiast wracając do autoresponderów hostingowanych przez dostawców… Tu nie musisz martwić się o serwery, instalacje i konfiguracje. Jest to niewątpliwie wielki atut przemawiający za skorzystaniem z tego rozwiązania. Jednak pamiętać należy, że taki autoresponder wiąże się z regularnymi wydatkami abonamentowymi.

Decydując się na autoresponder hostingowany przez dostawcę musimy liczyć się również z limitami i wszelkimi innymi ograniczeniami jakie nakładają dostawcy. Można do nich zaliczyć między innymi: dzienne i miesięczne limity wysyłanych wiadomości, limity transferu danych, limity ilości posiadanych list adresowych i limity ilości posiadanych subskrybentów.
Oczywiście większość limitów można zwiększyć jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami, które mocno uderzą nas po kieszeni…

Co  tego wynika?
Wybór konkretnego narzędzia powinien być bardzo przemyślany i poprzedzony dogłębną analizą rozwiązań konkurencyjnych. Pochopna decyzja i wybór autorespondera nieodpowiadającego naszym wymaganiom może okazać się bardzo kosztowna. Zarówno pod względem czasu jaki i finansów. Decyzja należy do Ciebie.

---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Robert Wiliński

Po pierwsze warto zastanowić się, czy szybko znaczy dobrze? Zazwyczaj nie, gdyż chcąc w błyskawiczny sposób powiększyć naszą listę adresową trafiamy do setek osób, które tak naprawdę nie są zainteresowane, tym co mamy do powiedzenia.

Osoby zwabione podstępnie na listę, szybko się z niej wypiszą, a cała nasza praca pójdzie na marne.
Dlatego lepiej zadać pytanie, jak zbudować dobrą listę adresową? Przyjmując takie podejście będziemy osiągać dużo lepsze rezultaty. E-mail marketing to gra liczb, ale nie liczb ilościowa, a liczb skuteczności. Co nam po liście 1000 osób, która da 1% skuteczności, jeśli w jej miejsce możemy stworzyć listę 400 osób i mieć 10 czy 20 % skuteczności?

Zanim zaczniesz budować listę to koniecznie określ swoją grupę docelową i do niej skieruj swoją ofertę (możliwość zapisania się na listę). Tylko w taki sposób osiągniesz wysokie współczynniki klikalności podczas akcji marketingowych. Tylko w taki sposób zyskasz listę osób rzeczywiście zainteresowanych Twoją działalnością.

Jak zachęcić internautów do zapisu?
Najprostszym, najpopularniejszym, a za razem najskuteczniejszym sposobem na zachęcenie naszej grupy docelowej do zapisu na listę jest zaoferowanie w zamian, zupełnie za darmo jakiejś wartościowej (z punktu widzenia internauty) treści.

Jeśli prowadzisz sklep z bielizną damską możesz zrobić mini poradnik dotyczący odpowiedniego wyboru biustonosza, albo kurs e-mailowy omawiający emocje jakie wywołują poszczególne kolory naszego ubioru.
Jeśli sprzedajesz książki możesz zaoferować darmowy fragment jednej z nich lub regularny newsletter z nowościami wydawniczymi. W każdej branży znajdzie się wiele problemów, a co za tym idzie szans na ich rozwiązanie poprzez zapis na listę adresową. Wystarczy tylko dobrze poszukać.

Zniżki
Czasami dobrym pomysłem na zachęcenie klienta do zapisu na listę, a za razem do zakupu jest zaoferowanie mu jakiejś zniżki lub kuponu rabatowego. Nie jest to jednak najlepsze wyjście. Skoro można zdobyć subskrybenta darmowymi metodami to czemu tracić część swoich dochodów? Z lenistwa?

Konkursy
Wiele firm buduje w błyskawiczny sposób ogromne listy adresowe poprzez zorganizowanie konkursu z atrakcyjnymi nagrodami. Pomysł jest niezły ponieważ małym wysiłkiem można zdobyć wielu subskrybentów, jednak ma jedną bardzo poważną wadę omawianą na wstępie. Konkurs na pewno przyciągnie steki, a może nawet tysiące osób, które nie będą zainteresowane naszą firmą, działalnością czy produktami. Zapiszą się skuszone wizją wygrania nagrody i w żadnym wypadku nie będą miały zamiaru reagować na nasze wiadomości – najpewniej potraktują je jako kolejny spam.

---
Robert Wiliński
Autor bloga EmailBiznes.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Radek R.

Początki ludzi rozpoczynających przygodę z e-biznesem są trudne. Dużo informacji i trudne wybory do chleb powszedni. Artykuł mówiący na co warto zwrócić uwagę i co warto zastosować na początku tej przygody.

Każdy  nas ma wśród ludzi nas otaczających osoby myślące o własnym ebiznesie. Przekonany jestem, że wiele z nich dużo o tym mówi, przekonuje że to bardzo dobry sposób na życie, szuka „idealnego pomysłu” na start … i nic z tym dalej nie robi. Dalej chodzą do szkoły/pracy, w której się mocno denerwują i nie rozwijają finansowo, dalej narzekają na brak pieniędzy i perspektyw, ciągle brakuje im czasu na spędzanie go z rodziną, przyjaciółmi…

Cóż, rozumiem. Też tak miałem.
Bo choć ogólnie dostępne informacje dają dużo tematów do przemyśleń, to jednak roi się tam od różnego rodzaju teoretyków, którzy nigdy żadnego biznesu nie zrobili. Takie miałem odczucia po kilkunastu miesiącach surfowania i czytania stron, blogów, forów oraz internetowych dyskusji. Znikomy procent z tych informacji ma naprawdę praktyczny wymiar. Co gorsze „ukryty” jest w całym gąszczu innych informacji, zapewne ciekawych i potrzebnych, lecz dla początkującego w e-biznesie totalnie mieszających w głowie. Podczas gdy właśnie na początku spokój, zrozumienie i wypracowanie własnego, klarownego poglądu na ten sposób biznesu jest bardzo istotne. Takie są moje doświadczenia, ale z rozmów z innymi, podobnie myślącymi osobami śmiem przypuszczać, że jest to dość powszechne odczucie.

Skąd to się zatem bierze?
Myślę, że są dwa główne powody:

Pierwszy to fakt, że osoby rozpoczynającego mają jedynie ogólne informacje na temat zarówno tego sposobu biznesu jak i prawdziwych „praktyków” e-biznesu, lub nawet nie mają ich wcale. Używają powszechnie stosowanych i ogólnie traktujących o e-biznesie miejsc pozyskiwania informacji, które jak wspomniałem wcześniej tworzą ludzie, którzy nigdy nie odnieśli sukcesu w biznesie internetowym. Nie są zatem w stanie uzyskać wiedzy, która pozwoli na budowanie warsztatu pracy prowadzącego do budowy własnego źródła przychodu. Najczęściej są to informacje istotne, ale zupełnie wyrwane z kontekstu, mówiącą o jakimś narzędziu, technice lub metodzie sprzedaży, marketingu, pozycjonowania itd. Niestety są tylko fragmentem „układanki”. Zatem początkujący dostaje ogrom fragmentów, które musi poskładać w jeden „obrazek”. Z mojego doświadczenia jest bardzo trudne zadanie.

Drugi powód (dla mnie był kluczowy na początku),że najczęściej „praktycy” udostępniają swoją sprawdzoną wiedzę w formie odpłatnej. Oczywiście prowadzą blogi, udostępniają „kawałki” ( o czym pisałem wcześniej) ale całość wiedzy traktują jako cześć swojego e-biznesu. I… po zastanowieniu  trudno się z tym nie zgodzić. Posiadają coś, czego pragną inni. Zatem powstaje nisza rynkowa, którą wypełniają najczęściej powtarzając schemat, który opisali/ nagrali w swoim e-booku, kursie itp. Tak jak powiedziałem, na początku mojej przygody z e-biznesem w sieci zero wydatków było kluczowe. Z uśmiechem wspominam ten czas, bo teraz uważam, ze było to jednak błędne założenie  Oczywiście potwierdzam, ze wydawanie pieniędzy należy trzymać pod totalną kontrolą i „wąż w kieszeni” jest w tym wypadku jak najbardziej wskazany, warto jednak realnie oceniać korzyści i straty. Olbrzymia starta czasu i wysiłku ma się nijak do np. 37 zł za e-booka, w którym jeden z największych praktyków polskiego biznesu sieciowego odpowiada na pytania osób myślących o rozpoczęciu e-biznesu. Bo jeżeli się dobrze nad tym zastanowić, to jest to zaledwie 3,1 zł/miesiąc, czyli średnio około 10 gr/dzień.

Zatem wystarczy odkładać 3 złote i 10 groszy miesięcznie, żeby po roku dostać „pigułę” wiedzy przemyślanej i wykorzystanej w praktyce. Całe 12 miesięcy można zaś poświęcić na inne tematy (choćby spędzenie więcej czasu z rodziną). Można też zrobić odwrotnie – kupić e-booka, przeczytać a potem rozwijać zarówno wiedzę (jak może już i swój pierwszy biznes) stosując informacje tam zawarte. Przy pomyślnych wiatrach po 12 miesiącach początkujący zarobi zarówno na tę książkę, jak i jeszcze inne.
Patrząc na powyższe dwa argumenty, pragnę więc przekonać wszystkich początkujących w biznesie sieciowym by dobrze zastanowili się nad sposobem rozwijania swojej wiedzy na temat tego sposobu działalności (bo to akurat jest wg mnie niepodważalnie ważne). Sugeruję także, by już od pierwszych chwil, kiedy pomyślą że warto zająć się tematem takiej działalności szli za ciosem, zdobywali umiejętności i kierując się rachunkiem zysków i strat podejmowali działanie. Bo bez działania nic się nie zadzieje, a zatem nic się nie zmieni. Po prostu.

Wspomniany e-book znajdziesz tutaj

---
Radek
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Kamil Polak

Sklep internetowy to łatwe i proste przedsięwzięcie, które w zasadzie nie wymaga nakładów finansowych. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe? Rzeczywiście, bo to stwierdzenie to raczej reklama rozpowszechniana przez firmy udostępniające usługi związane z e-e-commerce. Ile w takim razie wyniesie nas założenie własnego sklepu? (poniższe przykłady nie uwzględniają naszego wynagrodzenia)

1. W tym wariancie zakładamy wykorzystanie darmowego oprogramowania do budowy sklepu. Jako koszty bierzemy pod uwagę rejestrację domeny (ok. 50 zł), wykupienie hostingu (ok. 100 zł), koszt opakowań i eksploatację komputera i drukarki (ok. 200 zł). Dzięki temu jesteśmy w stanie wystartować za naprawdę mało pieniądze, ale pamiętajmy o tym, że w zamian za to musimy poświęcić masę czasu na uruchomienie platformy sklepowej, która z uwagi na powszechny dostęp nigdy nie będzie idealna, a tym bardziej unikatowa.
Koszty łącznie za pierwszy miesiąc: 350 zł

2. W tym przypadku jedyną różnicą jest to, że nie korzystamy z darmowego oprogramowania, lecz wykupujemy abonament w jednej z sklepowych platform hostowych (najtańszy abonament ok. 50 zł). Do tego dochodzą jeszcze koszty domeny, opakowań i eksploatacja. Zaletą tego typu rozwiązania jest, to że otrzymujemy gotowy sklep, dzięki czemu nie musimy poświęcać czasu na jego konfigurację.
Koszty łącznie za pierwszy miesiąc: 250 zł + abonament

3. W tym wariancie wykorzystujemy darmowe oprogramowanie, ale zatrudniamy dodatkowo grafika, który wykonuje dla nas szatę graficzną oraz dodatkowe elementy wzbogacające nasz sklep (ok.1500 zł). Z uwagi na rozbudowę sklepu będziemy potrzebowali lepszego hostingu (ok. 200 zł). Do tego doliczmy jeszcze koszty domeny, opakowań i eksploatację.
Koszty łącznie za pierwszy miesiąc: 1950 zł 

4. W tym przypadku decydujemy się na zlecenie wykonania sklepu. Jest to zdecydowanie najdroższy wariant, ale z drugiej strony mamy gwarancję, że wszystko, co będzie znajdowało się w naszym sklepie będzie w pełni zgodne z naszymi oczekiwaniami. Koszty stałe nie ulegają zmianie, natomiast należy pamiętać, że napisanie sklepu, to koszt przynajmniej 5000 zł, dodatkowo musimy zatrudnić webmastera (1000 zł).
Koszty łącznie za pierwszy miesiąc: 7450 zł

Jak widać obecnie nie da się założyć prawdziwego sklepu za 50 zł, jak możemy czasami przeczytać w niektórych reklamach  Dodatkowo pamiętajmy, że nawet jeżeli powyższe kwoty nadal wydają się małe, to nie uwzględniają one kosztów wynagrodzenia oraz tego co pochłania najwięcej środków, czyli kosztów kampanii marketingowej. W końcu zakładając sklep w internecie  to nie to samo, co otworzenie stacjonarnego sklepu, na który i tak prędzej, czy później ktoś się natknie przechodząc przez ulicę.

---
Kamil Polak
epieniadz.blox.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Wojciech Wrzesiński

Wraz z rozwojem internetu i dostępem do tego medium wiele osób dostrzega nowe możliwości w rozwoju własnych struktur w biznesie MLM. Czy internet to wystarczające narzędzie do tego by skutecznie i szybko wybudować ogromną strukturę?

Przeglądając różne strony w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, które postawiłem w tytule, możesz trafić na wiele sugestii, które niejednemu mogą zamieszać w głowie.

Jak więc rozwijać swój biznes MLM?
W ostatnim czasie pojawiło się wielu ekspertów od marketingu internetowego, którzy twierdzą, że biznes MLM szybciej wybudujesz przy użyciu Internetu niż tradycyjnymi metodami. Niektórzy głośno krzyczą, że tradycyjne metody są przestarzałe i nieskuteczne.
Z kolei inna grupa twierdzi, że tradycyjne metody są bardziej skuteczne, bo kontakt z drugim człowiekiem powinien być realny a nie wirtualny. Biznes MLM to biznes relacji z drugim człowiekiem a te trudne są do wybudowania przez Internet.

Komu przyznać rację?
Obserwując w ostatnim czasie ogromny postęp i różnorodność narzędzi internetowych wspierających działania w Internecie, błędem byłoby tego nie zauważyć.  Jeżeli myślisz o rozwoju swojego biznesu powinieneś wykorzystać potencjał Internetu i możliwości, jakie oferuje.
Uważam jednak, że porzucanie tradycyjnych metod na rzecz Internetu jest nie do końca dobre.

Dlaczego?
Wdrażanie systemu (zestawu narzędzi internetowych) on-line wymaga czasu i właściwego przygotowania ( możesz to oczywiście zlecić innej osobie, która się na tym zna). Na rezultaty będziesz musiał jednak poczekać. Jeżeli chcesz zarabiać szybko, to bez tradycyjnych metod się nie obędzie.
Decydując się na wybór jedynie słusznej metody powinieneś mieć świadomość, że mimo praktycznie powszechnego dostępu do internetu nie wszyscy z niego korzystają.

Podsumowując…
Wykorzystanie Internetu do rozwijania swojej działalności w MLM jest jak najbardziej uzasadnione.  Stosowanie narzędzi internetowych pozwoli ci zautomatyzować twój biznes, ale czas oczekiwania na rezultaty warto przeznaczyć na działalność off-line.
Działalność off-line w marketingu sieciowym znacznie ewoluowała, dlatego warto w swej codziennej pracy korzystać z tego, co najlepsze w tradycyjnych metodach jak i nowoczesnych. Działanie na obu tych płaszczyznach (realnej i wirtualnej) może ci przynieść ogromne korzyści a o to w tym wszystkim chodzi.

---
Wojciech Wrzesiński  http://www.wojciechwrzesinski.pl/
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest MJ

Możemy zauważyć, ze na niektórych Amerykańskich filmach ludzie zarabiają pieniądze nie przebywając w żadnym biurze, dostrzegamy w takiej formie pracy znacznie więcej zalet niż wad i jednocześnie zadajemy sobie pytanie: Czy jest to możliwe by zarabiać pieniądze bez wychodzenia z domu?

Przy dzisiejszym poziomie komputeryzacji siedząc w biurze nasza praca praktycznie w większości ogranicza się do pracy na komputerze, Amerykanie wyszli z założenia, że istnieją takie prace do których wykonania nie potrzeba nam biurowego środowiska. Mając do wykonania jakiś projekt i posiadając wszystkie dokumenty w domu nie musimy siedzieć w biurze.

Naszego pracodawcę interesuje tylko byśmy dotrzymali wszystkich terminów i wykonywali naszą pracę na wysokim poziomie. A i pracownik który nie musi wstawać wcześnie rano by jechać do pracy na 8 będzie bardziej zadowolony z organizacji swojej pracy gdyż może sobie wstać godzinę później i będąc jeszcze w kapciach, z kubkiem porannej kawy i zamiast gazety zacznie przeglądać materiały którymi będzie musiał się zająć.

Do tego brak ciągłej kontroli i zamieszanie które na pewno przytrafia się w każdym biurze nie spowodują dekoncentracji a to jest kolejny atut zarówno dla pracownika jak i pracodawcy bo przecież to jemu najbardziej powinno zależeć na jak najlepszym wykonaniu naszej pracy. Taka forma e-pracy staje się coraz bardzie popularna w Polsce gdyż pracodawcy powoli odchodzą od tradycyjnych form zarządzania personelem i wzorują się na firma zachodnich gdzie tego typu rozwiązania są już na porządku dziennym.

Przeglądając rynek pracy możemy spotkać oferty dla testerów którzy są określani mianem presetterów. Firmy poszukują osób które lubią nowinki z różnych dziedzin życia, dają im możliwość przetestowania produktów i podzielenia się swoją opinią z internautami oraz z gronem swoich znajomych. Każdy z nas ma jakieś hobby i jestem przekonany, że nie nikt by  nie odmówił gdy mu zaproponowano przetestowanie za drobnym wynagrodzeniem nowinki która ma zostać wprowadzona w tematyce którą się dana osoba pasjonuje.

---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Robert Robi

Myślisz sobie znowu następny nudny tekst o zarabianiu w internecie oczywiście nic nie trzeba zainwestować i można zarobić fortunę. Niestety to nie jest możliwe, zdarza się ale jest to ułamek procenta na miliony stron i blogów.

W tym artykule postaram się jednak pomóc w zarabianiu przy minimalnej inwestycji mniejszych kwot, stałych i w miarę czasu rosnących.

Na początek naszej przygody z zarabianiem pieniędzy w internecie potrzebny jest pomysł na czym chcielibyśmy zarabiać. Jeżeli chcesz poważnie o tym myśleć po prostu sprzedawaj Swoją wiedzę. Nie ma nic lepszego i nigdy nie będzie jak sprzedaż własnej wiedzy opisana własnymi niepowtarzalnymi słowami co na pewno znacznie pomoże nam w pozycjonowaniu naszej własnej strony czy bloga.

Nie zadawaj sobie teraz pytań czy będziesz umiał pisać o tym na czym się znasz, czy kupią to ludzie. Zastanów się i pomyśl co możesz dać ludziom od siebie , może znasz fajne kawały, albo rymowanki, a może układasz teksty piosenek, a może kochasz morze i plaże o wszystkim da się pisać i każdy temat zawsze znajdzie swoich zwolenników. Jesteś gotowy masz już towar na sprzedaż więc zaczynamy przygodę, na początek musimy wybrać odpowiednią domenę, najlepiej choć trochę związaną z tematem będzie ciężko, ale na pewno dasz sobie rade i coś znajdziesz. Zarezerwuj ją , ale nie płać jeszcze prześpij się dwa, trzy dni, aby być pewnym , że się nadaje i że taką chcesz.

Teraz zastanów się nad serwisem jaki będziesz chciał prowadzić, jeżeli chcesz ograniczyć koszta na tym poziomie wybierz na stronę darmowego cms-a np Joomla, lub na prowadzenie bloga darmowego Wordpressa na te systemy wystarczy ci darmowy hosting, który spokojnie znajdziesz, wystarczy wpisać hasło w wyszukiwarce Google. W tym momencie masz już wszystko co potrzebne ci będzie do pracy. Oczywiście w między czasie gdy twoja strona będzie się rozwijała będziesz mógł korzystać z darmowych dodatków do tych systemów, aby uatrakcyjnić serwis.

Przyszedł czas na wpisy na stronie, pamiętaj, aby artykuły były przemyślane i nie daj boże z błędami ortograficznymi ! Nie spiesz się napisz na początek jeden tekst dziennie ściśle jak to możliwe z tematem witryny. Po kilku dniach gdy będziesz miał już kilkanaście wpisów, możesz zabrać się za pozycjonowanie strony w wyszukiwarkach, musisz stronę dodać chociaż do google.pl, wp.pl,  onet.pl i interia.pl , aby mieć szanse na wysokie pozycje w tych wyszukiwarkach co wiąże się z dużą ilością odwiedzin użytkowników, a to z kolei wpływa na zarobki na Twojej stronie.

Następną rzeczą jaką musisz wykonać to wybór reklamy na stronę, standardowo wybierz system google adsense , który na dzień dzisiejszy jest dosyć dobrze zoptymalizowany pod kątem stron i możesz wybrać reklamy tylko te , które pasują do twojego bloga. Korzystając z adsense przeczytaj dokładnie warunki korzystania z tego systemu, abyś nie rozczarował się w przyszłości ponieważ dziadek google nieuczciwych webmasterów często srogo karze. Poświęć kilka dni , a potem miesięcy na dostosowanie w 100% reklam do swojej strony, zmieniając wielkość, format i ich kolorystykę. Po spełnieniu wszystkich moich zaleceń wierzę że będziesz zarabiał swoje pierwsze zapracowane pieniądze w domu.

---
RobiBobi
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest agata

Biorąc pod uwagę, że większość osób traktuje założenie sklepu internetowego jako dodatkowe źródło dochodu pojawiają się różne wątpliwości natury prawnej i administracyjnej.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: Jak Kowalski pracuje w firmie X na umowę o pracę. Co miesiąc odprowadza składki do ZUS z tytułu wykonywanej pracy.

Pewnego dnia Pan Kowalski wpada na pomysł otworzenia własnego biznesu (niech to będzie własny sklep internetowy), który będzie prowadził równolegle z pracą w firmie X. I zastanawia się jak w sytuacji podjęcia „samozatrudnienia” kształtują się jego obowiązki składkowe.
Zgodnie z prawem obowiązek płacenia składek z tytułu prowadzenia dodatkowej działalności jest uzależniony od wysokości wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę. Bez znaczenia jest natomiast wysokość dochodów otrzymywanych z prowadzenia własnej działalności.

Jeżeli za pracę w firmie X Kowalski otrzymuje wynagrodzenie niższe od kwoty minimalnego wynagrodzenia (ustalonego odrębnymi przepisami) to wtedy musi on opłacać składki na ubezpieczenie społeczne zarówno od kwoty wynagrodzenia jak i z tytułu prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

Jeśli wynagrodzenie z tytułu wykonywania pracy jest równe lub wyższe od minimalnego wynagrodzenia wtedy nie ma obowiązku opłacania składek ZUS z tytułu prowadzenia własnej działalności. W takiej sytuacji opłaca się jedynie składkę z tytułu umowy o pracę oraz składkę na ubezpieczenie zdrowotne z obu tytułów (Podstawa prawna – Ustawa z 27 sierpnia 2004 O świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, art. 82.1)
Składka zdrowotna dla prowadzących działalność gospodarczą w 2011 roku wynosi 243, 39 zł. miesięcznie. To o 10, 07 zł wiecej niż w roku ubiegłym.

Warto jeszcze dodać , że zabronione jest wykonywanie tej samej pracy u tego samego pracodawcy z tytułu umowy o pracę i tzw. samozatrudnienia.
źródło: www.money.pl

---
agata b.
Agencja Interaktywna PR KREATOR. Naszym głównym zadaniem jest dbanie o pozytywny wizerunek firm w internecie.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Atommy.

Artykuł zawierający wskazówki dla osób zainteresowanych sprzedażą wina online, m.in. o co zadbać zakładając sklep, jakie urzędy trzeba odwiedzić i i ile trzeba wydać otwierając ten internetowy biznes.

Polacy konsumują coraz więcej wina, ale nadal na tyle niewiele, że istnieją spore możliwości zwiększenia spożycia. Nasi rodacy wypijają około 4 litrów wina rocznie, co stanowi 25% tego co Włosi, Hiszpanie czy Francuzi. Wraz ze zwiększeniem spożycia wina zwiększa się także import wina do naszego kraju. W przeciągu kilku ostatnich lat wartość importowanego do Polski wina zwiększyła się o ponad 60 procent.
Lepsza jest także jakość win, a co za tym idzie zwiększeniu uległa cena kupowanej butelki  wina. Kilka lat temu kupowaliśmy wina o wartości 15 - 20 złotych, a dzisiaj wybieramy wina w cenie 20 - 30 złotych.
Dodatkowo zwiększenie penetracji internetu i coraz większa skłonność internautów do kupowania online przyczynia się do zwiększenia liczby powstających  internetowych sklepów z winem.

Aby móc sprzedawać wino online, trzeba założyć działalność gospodarczą, a także otrzymać koncesję uprawniającą do sprzedaży alkoholu. W przypadku gdy chcielibyśmy zostać importerem win, formalności będzie dużo więcej: potrzebna nam będzie zgoda SANEPID-u na prowadzenie magazynu i decyzja Urzędu Miasta o zgodności lokalizacji magazynu z planami zagospodarowania przestrzennego. Ponadto musimy złożyć w Urzędzie Celnym wniosek o zostanie płatnikiem podatku akcyzowego, a w Urzędzie Marszałkowskim - wniosek o koncesję na hurtowy handel alkoholem. Uzyskanie powyższych zezwoleń będzie wiązało się z wydatkiem 5 tysięcy złotych i niestety zezwolenia będą ważne jedynie przez 2 lata. Po tym czasie trzeba je odnowić. Po dopełnieniu powyższych formalności czeka nas jeszcze wizyta w Urzędzie Celnym w celu uzyskania zezwolenia na sprzedaż banderol.

Sprzedaż wina online wiąże się z wydatkami, ale dużo mniejszymi niż w przypadku stacjonarnego sklepu z winem, gdyż nie ponosimy tak wysokich kosztów lokalu.
Na rozkręcenie biznesu potrzebować będziemy ok. 10 tysięcy złotych, które przeznaczymy na zakup komputera i osprzętu, stworzenie sklepu online i ewentualnie zakup lub wynajem magazynu.
Nic nie zastąpi jednak indywidualnego kontaktu ze sprzedawcą, który poprowadzi nas  przez półki pełne butelek z nieznanymi nam nazwami. Z tego też powodu wielu przedsiębiorców, którzy rozpoczynają biznes od sprzedaży online, po krótkim okresie otwiera również sklep stacjonarny.

---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Vadimus

Chciałbym krótko podsumować kilka rzeczy, które spostrzegłem przez lata obserwacji. Wiele znanych Wam firm podzieliłem na: 'Działalności gospodarcze' i 'Biznesy'. Jasną rzeczą jest fakt, że nie jest to podział zgodny z definicją biznesu, ale to tylko podział potrzebny na dziś, więc niewiele to przeszkadza.

Zakładam więc, że świat pieniędzy dzieli się na działalności i biznesy.
Pojawia się zatem pytanie – czym różni się działalność gospodarcza od biznesu?
Odpowiedź jest prosta.

Biznes to struktura.
Działająca struktura – nie wymaga wielkich (lub nie wymaga wcale) nakładów pracy samego właściciela, raczej jego nadzoru. Jest to koordynowanie pracowników, zarządzanie usługami, zlecanie sprzedaży i dystrybucji.

Działalność to tylko pozorny biznes.
W tym wypadku właściciel firmy wykonuje większą część pracy fizycznej (fizycznej w sensie przeznaczonej dla przyszłych pracowników np. obsługa klienta) Czyli innymi słowy nie zleca pracy pracownikom. Sam tworzy produkt lub świadczy usługę, zamiast podzielić to na kilka etapów które powinien zlecać odpowiednim ludziom. Oczywiście nie od razu można sobie pozwolić na stado pracowników, lecz działalność w pojedynkę lub wykonywanie czynności, które powinny być zlecone pracownikom nie można uznać za biznes.

Ponadto, pomijając wszystkie inne aspekty dla ambitnego właściciela firmy głównym celem jest stworzenie biznesu, a nie tylko bezpiecznego stanowiska wewnątrz własnej firmy.

Dlaczego stawiam na własny biznes? Nie muszę siedzieć codziennie o określonej porze w pracy
Posiadając własny biznes możesz chodzić do szkoły, pracy, studiować – choćby dla przyjemności.

Mogę zarabiać więcej niż zarobiłbym wykonując wszystko sam
Ponieważ np. działając w branży marketingowej sam sprzedasz np. 5 komputerów/dzień. Zlecając to odpowiedniej liczbie pracowników i opracowując strategię możesz tą liczbą żonglować zwiększając ją dowolnie.

Przestajemy ograniczać biznes sobą
Jeśli w niedzielę będą imieniny szwagra w poniedziałek możesz zostać w domu, a najważniejsze polecenia swoim pracownikom przekazać za pomocą e-maila czy telefonu.

Możemy zacząć zarządzać, a nie tylko pracować
Zmienia się nasza perspektywa prowadzenia firmy. Nie jesteśmy już zwykłymi właścicielami. Jesteśmy liderami dla naszych podwładnych. Oni pracują, my zarządzamy.


---
Artykuł został opublikowany na oficjalnym blogu
Przemysława Augustyna - augustyn.priv.pl
Pozycjonowanie, zarabianie i biznes w internecie.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Robert Chwedczuk

W obecnych czasach, gdzie inflacja pochłania coraz większą cześć naszych pieniędzy a pracodawcy wcale nie spieszą się do dawania podwyżek swoim pracownikom, coraz więcej osób zaczyna interesować się zarabianiem w internecie.

Jednak zarabianiem w interecie nie interesują się wyłącznie osoby mające już stałą pracę. Śmiało mogę stwierdzić, że znacząca większość internetowych przedsiębiorców to ludzie młodzi, dążący do osiągnięcia niezależności. Niezależności rozumianej w kryteriach zarówno finansowych jak i lokacyjnych.
Jednak dla każdej osoby dopiero rozpoczynającej swoją przygodę (pracę?) z zarabianiem w internecie najtrudniejsze jest samo jej rozpoczęcie. Obecnie metod na takie zdobywanie wynagrodznia jest tak wiele, że nie zposób wymienic je chociażby w połowie.

Gdy sam zaczynałem interesować się tą tematyką, pierwsze co mi przychodziło do głowy to zarabianie dzięki budowaniu stron internetowych i późniejszej ich sprzedaży  Jeżeli sprzedajemy nasz projekt każdemu, kto jest chętny zapłacić za nasze dzieło to jest to całkiem dobry pomysł. Jednak projektując i budując strony na zamówienie nie ma to większego sensu, gdyż potrzebujemy na to bardzo dużo czasu.
W pewnym momencie jednak trafiłem na amerykańską stronę, której idea polegała na tym, że autorzy publikowali tam swoje teksty, a twórcy serwisu dzielili się z nimi uzyskanymi z reklam dochodami. Co najważniejsze, przy dobrze napisanym tekście na pierwsze zarobki wystarczyło zazwyczaj poczekać zaledwie kilka dni.

Takich serwisów jest w sieci oczywiści dużo więcej. Jeżeli więc interesujesz tą tematyką to zarabianie w internecie proponuję Ci zacząć właśnie od stron dzielących się dochodem. Po uzyskaniu już stałych zarobków na zadowalającym nas poziomie możemy np. zająć się budową mini stron zarabiających na programach partnerskich czy reklamach. Dzięki temu zbudujemy kolejne źródło dochodu, które w późniejszym czasie nie będzie wymagał od nas coraz mniej wysiłku.

I właśnie dlatego zarabianie w internecie jest tak kuszące - nie musisz nawet wychodzić z domu a pieniądze pojawiają się na koncie.

---
Robert Chwedczuk - Zacząć Zarabiać
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Maciej Skrzypczak

Programów partnerskich, jak z pewnością zdążyłeś już zauważyć jest masa. Są lepsze i gorsze, opłacalne i te mniej opłacalne. Nie będziesz przecież zapisywać się do wszystkich żeby sprawdzić na którym zarobisz najwięcej, zrobiliśmy to za Ciebie.

Na samym początku należałoby się zastanowić, jak bardzo chcemy poświęcić się pracy w ramach programów partnerskich i jakie mamy ku temu możliwości. W tym momencie możemy wyróżnić dwie grupy:

1. osoby chcące dorobić trochę pieniędzy na drobne wydatki słabo znające kwestie techniczne (tworzenie, administracja stron www itp);

2. osoby zorientowane na duże zarobki, posiadające dużą wiedzę w zakresie technologii internetowych;

Niezależnie od grupy w której się znajdujesz, cel jest ten sam – zarobić pieniądze. Różnią się tylko sposoby działania.

Pierwszą rzeczą na którą powinniśmy zwrócić uwagę, jest to czy konkretny program trafia w nasze indywidualne zainteresowania. Zastanówmy się, czy będąc sportowcem łatwiej było by nam polecić komuś suplementy diety których sami używamy, czy np. środek do usuwania pleśni o którym zupełnie nie mamy pojęcia? Co klient kupiłby chętniej, środek z którego chętnie korzystasz czy środek o którym działaniu nie masz pojęcia? A co Ty byś kupił? Odpowiedź jest chyba prosta. Jeżeli Twoją mocną stroną są zagadnienia sportowe – wybierz program związany ze sportem, jeżeli znasz się na usługach internetowych – poszukaj programu serwisów oferujących hostingi. Tylko w kategoriach w których uchodzisz za eksperta i dobrze się czujesz masz największe szanse na powodzenie. Oczywiście nie ograniczamy Cię, możesz zapisać się w końcu do którego programu chcesz, ale na początek radzimy wybrać programy oferujące produkty czy usługi o których masz jakiekolwiek pojęcie.

Druga sprawa, ale chyba najważniejsza to oczywiście kwestie finansowe. I tutaj za bardzo nie ma o czym pisać, wiadomo im wyższa prowizja tym lepiej dla nas. Ważny jest też próg wypłaty, czyli po uzbieraniu jakiej kwoty na naszym koncie możemy wnioskować o jej wypłatę. Różne źródła podają że najlepiej jest to zrobić przy minimum 200 zł, gdyż najlepiej wtedy wychodzimy pod względem podatkowym. Zresztą jeśli wypłacimy sobie te 50 czy 100 zł to wydamy je szybciej niż zdążymy zauważyć, więc warto ustalić sobie swój własny próg – bezpieczną kwotą będzie 300 zł. Oczywiście w miarę potrzeb możemy go sobie zmieniać.

Wracając do naszych grup wspomnianych na początku. Większość programów oprócz linków partnerskich udostępnia także materiały dodatkowe w postaci gotowych banerów. I tutaj jeśli jesteś osobą z drugiej grupy, masz duże pole do popisu. Ogranicza Cię praktycznie tylko Twoja wyobraźnia, bo wiedzę i umiejętności już masz. Jeśli jednak należysz do pierwszej masz troszkę mniejsze szanse. Możesz wstawiać tylko swoje linki na różne fora, bo nie posiadasz swojej strony żeby umieszczać na niej banery. Ale dlaczego nie masz swojej strony ? Dlatego że nie umiesz jej zrobić. Ale kto Ci broni nauczyć się jak ją zrobić? Można zacytować tutaj słowa Tomka Urbana, autora książki "Programy partnerskie w praktyce", który pisze: "Chciałem się nauczyć robić strony WWW, więc się nauczyłem. Nie stać mnie było na książkę do tworzenia stron WWW, nie miałem się kogo zapytać…ale się nauczyłem. Wykorzystałem to, co znalazłem dostępne za darmo w Internecie." Na co czekasz?

Wybierając program warto też zwrócić uwagę na długość okresu ważności plików cookies. Im dłuższy, tym lepiej dla nas. Poza tym niektóre programy mają tzw. drugi poziom. Oznacza to tyle, że zarabiasz jakiś procent tego co osoba zarejestrowana z Twojego polecenia. Jest to bardzo dobry sposób na osiągnięcie dochodu pasywnego, pod warunkiem że Twoi poleceni będą aktywnie w programach uczestniczyć.

Podsumowując:
Wybieraj programy zgodne z Twoimi zainteresowaniami.
Sprawdzaj wysokość prowizji i analizuj możliwe zarobki.

Zwracaj uwagę na próg wypłaty.

Sprawdzaj długość ważności plików cookies.

Zwracaj uwagę czy w programie występuje drugi poziom.


Życzymy powodzenia i wysokich prowizji!

---
www.programy-partnerskie.biz - Twój e-biznes zaczyna się tutaj ...
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Autorem artykułu jest Tomasz Galicki

Dzisiejszy wpis poświęcę zarabianiu w sieci. Nie będą to jednak metody polegające na czytaniu e-maili, przeglądaniu stron za pieniądze tudzież uczestniczeniu w wielopoziomowych programach partnerskich.

Tego typu działania to tak zwany „pic na wodę”, który, w rzeczywistości, nie pozwala na zarobienie czegokolwiek, nie wspominając o pieniądzach.

Jeśli chce się profesjonalnie podejść do zarobków w internecie, jest kilka rozwiązań. Może to być na przykład prowadzenie blogu i zarabianie na reklamach, wydanie e-booka i zarabianie na prowizji, ale może to być również postawienie własnego sklepu internetowego. Jeśli już coś lokalnie sprzedajesz, będzie łatwiej, ponieważ wystarczy, że wprowadzisz te produkty do sklepu. Jeśli tak nie jest, zastanów się nad branżą, w której mógłbyś się pojawić bądź nad świadczeniem usług, w których jesteś dobry. Na pewno coś wybierzesz. Dodatkowo, możesz zastanowić się nad tak zwanym dropshippingiem, czyli systemem, w którym promujesz produkty danej hurtowni, ale to hurtownia zajmuje się wysyłką do klienta. W ten sposób możesz zarobić różnicę między ceną w Twoim sklepie, a ceną hurtową. Aby odpowiednio wybrać branżę, niezbędna będzie profesjonalna analiza danych, która wykaże, które branże są mocno obsadzone, a na które wciąż jest zapotrzebowanie. Poznasz też konkurencję, a jednocześnie będziesz mógł poznać zasady ich działania.

Jeśli już wybierzesz typy produktów, które będziesz sprzedawać, musisz zastanowić się nad wyborem skryptu sklepu. Masz do wyboru płatne i darmowe rozwiązania, to jakie wybierzesz zależą zarówno od zasobów Twojego portfela, jak i od funkcji, które oferują. Jeśli na początku nie chcesz inwestować dużych ilości pieniędzy, a Twoje wymagania dotyczące specyfikacji skryptu nie są duże, postaw na darmowe oprogramowanie. Do takich należy na przykład PrestaShop poleca na przez wielu. W tak zwanym międzyczasie powinieneś rozejrzeć się za hostingiem i domeną. Hosting musi obsługiwać bazy danych i najlepiej, gdy będzie płatny. Domena to niejako Twoja marka, więc wybierz z głową. Ma być jednocześnie krótka i łatwa do zapamiętania, a najlepiej, jeśli jednocześnie będzie zawierała słowa kluczowe prezentujące Twoje produkty.

Gdy już zorganizujesz hosting, domenę i skrypt, nie pozostaje nic innego, jak tylko go zainstalować. Po tym kroku, musisz uważnie stworzyć kategorie produktów, dodać opisy i zadbać o unikalną treść, którą wyszukiwarki tak bardzo lubią.

Gdy sklep będzie już postawiony i zacznie prosperować, zainteresuj się pozycjonowaniem, ponieważ jest to najskuteczniejsza metoda promocji w internecie, która może Ci sprowadzić na stronę potencjalnych klientów.

W ten sposób możesz zarabiać przez internet prawdziwe pieniądze.

---
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Translate

Popularne posty

Obserwatorzy